W jednym z
poprzednich artykułów zwróciliśmy uwagę na to, czym jest optymizm oraz na to iż
optymistyczni pacjenci prawdopodobnie mogą odnosić większe korzyści z
rehabilitacji. Czy zatem fizjoterapeuta, oprócz oddziaływań ściśle fachowych
skierowanych na rehabilitację, może w jakiś sposób próbować zwiększać optymizm
u swojego pacjenta?
Odpowiedź na to
pytanie należałoby zacząć od ustalenia, czy mamy możliwość oddziaływania na
poziom optymizmu danego człowieka. Naukowcy od dawna zastanawiali się, czy
optymizm jest stałą cechą, czy może raczej zmiennym stanem. Jeśli bowiem poziom
optymizmu, to genetycznie uwarunkowana cecha, jak chociażby wzrost czy kolor
oczu, to żadne zewnętrzne oddziaływania nie spowodują zmiany jego poziomu.
Natomiast, jeśli optymizm jest zmiennym stanem, wówczas pewne działania czy
okoliczności mogą go stymulować, jak też i obniżać. Czy zatem rodzimy się
optymistami lub też pesymistami i zostajemy nimi przez całe życie?
Wydaje się, że
optymizm ma w sobie zarówno coś z trwałej cechy, jak i zmiennego stanu (Luthans i Youssef, 2007). Można przypuszczać, że na
to, co potocznie określa się mianem optymizmu składają się dwa konstrukty:
optymizm ogólny oraz optymizm sytuacyjny. Optymizm ogólny nazywany też „dużym
optymizmem” odnosi się do ogólnych przekonań co do przyszłości, dotyczy
pozytywnych przewidywań w szerszych i mało specyficznych kontekstach. Natomiast optymizm sytuacyjny, nazywany też „małym”,
dotyczy pozytywnych przewidywań w specyficznych i określonych sytuacjach (Peterson, 2000).
Co ciekawe, te dwa rodzaje optymizmu nie muszą współwystępować. Ta sama osoba
może być “dużym optymistą”, np. posiadać ogólne pozytywne oczekiwania, co do
tego, iż ćwiczenia fizyczne wykonywane regularnie, w długim okresie czasu
przyniosą pożądany rezultat. Równocześnie
może być “małym” pesymistą- mieć minimalne pozytywne oczekiwania dotyczące
sytuacji najbliższej sesji treningowej i krótkoterminowych pozytywnych skutków
ćwiczeń (Brawley, Gyurcsik, 2001). Ogólny poziom optymizmu wydaje się być
bardziej stały, natomiast „mały” optymizm sytuacyjny w większym stopniu
podlegać może zmianom. Wyobraźmy sobie np. ogólnie pesymistycznego pacjenta,
który jednak na skutek dobrze prowadzonej rehabilitacji odnosi sukcesy i
otrzymał pochwałę od swojego fizjoterapeuty. Może on wówczas wykształcić
optymistyczne przekonania w sprawie swojej fizjoterapii, w sprawach bardziej
ogólnych nadal jednak pozostaje pesymistą.
Amerykański
psycholog M. Seligman (1993) zauważa, ze optymizm w pewnym stopniu jest
zdeterminowany genetycznie. Badając bliźnięta stwierdził, że u bliźniąt
jednojajowych występuje pewne podobieństwo w zakresie poziomu prezentowanego
poziomu optymizmu, podczas gdy u bliźniąt dwujajowych brak takiej zależności.
Wyobraźmy sobie
hipotetyczną skalę, na której można dokonać pomiaru optymizmu: 0 to minimalny
możliwy dla człowieka optymizm, a 100 maksymalny. Wydaje się, iż genetycznie uwarunkowany jest
nie dokładny poziom, a pewien zakres optymizmu, jaki może rozwinąć sie u danej
osoby, np. może to być zakres od 50 do 80 pkt. na naszej skali. To, że optymizm
w pewnym stopniu uwarunkowany jest genetycznie nie wyklucza jednak możliwości
wpływania na jego poziom. Od czynników zewnętrznych zależy bowiem to, w jakim
miejscu tego potencjalnego zakresu dana osoba się znajdzie. Seligman sugeruje, że
człowiek świadomie może przesuwać się w stronę maksymalnego dostępnego mu
poziomu optymizmu. Możemy zatem jego zdaniem sprawić, by być w górnej części
naszego indywidualnego zakresu optymizmu (np. w naszym przypadku bliżej 80, niż
50) (Seligman, 1996). Możliwość zwiększania optymizmu wydaje się niezwykle
intrygująca. Korzystnym wydaje się bowiem takie działanie, które sprawi, że
pacjenci będą bardziej optymistyczni. Co zatem robić, by maksymalizować swój
optymizm?
Odpowiedź na to
pytanie postaramy się przedstawić w kolejnym artykule.
Literatura:
Guyrcsik, N.C Brawley, L.
(2001). Is the Glass Half-Full or
Half-Empty? The Relationship of Big and Little Optimism With Acute and Longer
Term Exercise-Related Social Cognitions.
Journal of Applied
Biobehavioral Research, 6(2), 108-1 27
Luthans, F.,Youssef, C. (2007). Emerging positive
organizational behavior. Journal of Management, 33, 321–349.
Peterson,
C. (2000). The future of optimism. American
Psychologist, 55(1), 44-55.
Seligman,
M.E.P (1996). Optymizmu można się nauczyć.
Poznań: Media rodzina.
Bardzo ciekawe to rozróżnienie na "duży" i "mały" optymizm, jeszcze się z takim nie spotkałam.
OdpowiedzUsuń